Dziewiąty miesiąc


19 stycznia skończyłam 9 miesięcy...mam już 72cm i ważę 7,6 kg (trzymam linię, ale w końcu ćwiczę jak zawodowa fitnesska ;P)
mam trzy zęby...i nową ksywkę "Wampirek"

musicie wybaczyć mamie taką długą przerwę...najpierw panikowała, że coś nie tak z moją zastawką i odwiedzałyśmy lekarzy...a potem trochę chorowała (było tak kiepsko, że musiałam ją karmić, na szczęście sama mówiła "mama am" i otwierała buzię jak jej dawałam chlebek)...i okazało się, że niewiele zdjęć w tym miesiącu powstało :(ale za to ile się w tym czasie działo...
odwiedziłam Artura...nasze mamy już nas razem do szkoły chcą posyłać, a on nawet się jeszcze bawić ze mną nie chciał dzidziuś jeden:)

nie to co Wojtuś...fajny jest, nie?

tylko złości mnie...bo już siedzi...a mnie mama nie pozwoli...ale próbuję sama...tylko cssii...nic jej nie mówcie, bo znowu mi każe leżeć;)

dzisiaj (1.02) wyszedł mi czwarty ząbek...śmiesznie to wygląda
mama próbowała zrobić zdjęcie...zadanie na spostrzegawczość - które zęby mi już wyrosły?

jestem mała mądralka...dużo nowych rzeczy potrafię zrobić...ale chwalić się nie będę
zabawni są dorośli...cieszą się jak małe szczeniaczki gdy im robię "papa" albo przybijam piątkę...zrobiłabym żółwika, ale trochę się obawiam...wiecie co robią szczeniaczki jak się bardzo bardzo bardzo cieszą...

ciężkie mam życie z tą Disią...muszę walczyć o każdy kawałek podłogi...uparła się jak osioł, że mam leżeć na dywaniku i nie chce się koza przesunąć

idziemy dzisiaj na imprezkę do cioci Martyny...muszę się zrobić na bóstwo, bo konkurencja będzie spora...zaczynamy od maseczki zbożowo - śliwkowej:)

mamo!!!...ja nie idę na żadne ćwiczenia...chcę jeszcze spać...schowam się między misiami to może mnie mama nie znajdzie...niech Biedrona dzisiaj jedzie z Tobą

aaaa kotki dwa...usypianie taty to pikuś...ledwo się przytulę i zaraz chrapie;)

była dzisiaj u mnie ciocia Iwonka i w końcu mam prawdziwą fryzurę:)

patrzcie jaka jestem duża dama...jem już obiad całkiem sama:)


zębów mam już prawie sześć i mogę wszystko co chcę zjeść:)
(prawie, bo tata jeszcze szóstego nie uznał, musimy mu kupić okulary;)

Stary farmer zęby mył...ija ija o...krążył szczotką w przód i w tył...ija ija o!
znacie to? NIE?!
myję zęby, bo wiem dobrze o tym, że kto nie myje ten ma kłopoty...
a wy nie?